
Jak nazwać blondynkę toffi, która zmagając się z brakiem samodyscypliny niecodziennie pisze dziennik? Jestem Toffinka, czyli toffi blondynka. Że brzmi to trochę infantylnie? Nie szkodzi. Z dziecka sie do końca nie wyrasta, wtedy świat jest piękniejszy! Uprzedzam, że nie będzie tu żadnego trollowania, bo nie lubię się denerwować z powodu internetowych frustratów. Moderuję! Cenzuruję! Jak chcecie to czytajcie, a jak nie chcecie to nie. Ja po prostu piszę sobie... bo lubię :)
Obserwatorzy
niedziela, 16 czerwca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Na drugim zdjeciu ma spojrzenie, jak student podczas egzaminu, gdy usłyszla trudne pytanie:-)
OdpowiedzUsuńHahaha dokładnie :)
UsuńSwietny psiak !!!
UsuńTak:)) - Poproszę inny zestaw pytań :)
Usuńoch, dziekuje, to jest kochana Tuna wlasnie, a wlasciwie Ata.
UsuńTo spojrzenie... Kot ze Shreka może mu pazury lizać :)
OdpowiedzUsuńNie "mu" tylko "jej" :) to dziewczysia jest:)
Usuńhahahahhahah biedactwo
OdpowiedzUsuńPrzekochane fotki i sunia urocza !!!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci !
tez bym chciała mieć pieska :) ale w kawalerce zrobi się tłum od stycznia :D
OdpowiedzUsuńbuziaki Wielkie, myślę o Was, a jutro ostatni egzamin w sesji i na studiach :)
A.
Akurat mylalam o tobie rano jadac do pracy! I o Fasolce :) trzymam kciuki jutro, uwazaj na siebie. Nie wszystko naraz, piesek bedzie pozniej, na razie zajmijmy sie groszkami i fasola :)
Usuńmój piesek lubi ze stołu ciastka kraść ;D
OdpowiedzUsuńale slodki
OdpowiedzUsuńmoj co prawda ze stolu nie je ale spi na sofie ;)
o moja Saszeńka tak samo patrzy na mnie, robi te swoje sliczne oczka na prosząco i jak jej tu odmówić. ;)
OdpowiedzUsuń