Obserwatorzy

czwartek, 31 października 2013

Zatańczyć jak ci zagrają!


17 komentarzy:

  1. Cóż..bo do Tanga trzeba dwojga...;-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak! Teraz właśnie sobie uświadomiłem pełne znaczenie tego powiedzenia. Wiem już, że w tańcu najważniejsza jest orkiestra:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteście niesamowici! co jedno skojarzenie to lepsze! Nie przyszło mi do głowy, przyznam:)

      Usuń
  3. ..., ale zawsze tańczyć, co w duszy gra...
    Serdeczności
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak już chyba wszyscy wiedzą, taniec mam we krwi. Tylko krew mi do nóg nie dochodzi )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale może choc łapkami pomachasz w takt muzyki :)

      Usuń
    2. Będzie problem, mam pierwszy stopień muzykalności: jak grają, to słyszę :)

      Usuń
    3. Pociesze cie:) są jeszcze bardziej głusi. Jak moj syn był mały i chciałam mu wieczorem spiewać (kocham spiewać) to dziecko ze łzami w oczach wołało: Tylko proszę cię mamo nie śpiewaj! :)

      Usuń
    4. Wiesz, mój syn, jak tylko nauczył się mówić, to powiedział żonie; mama, nie śpiewaj już :)

      Usuń
    5. niewdzieczne te nasze dzieci- nic, a nic muzycznych talentow swoich matek nie doceniaja:)

      Usuń
  5. Dodaję do linków, zostaję u Ciebie na dłużej;>>

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jako mama i to na etapie czytania bajek widzę ilustrację do baśni Andersena ....tylko smutny koniec tej pięknej miłości ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poszerzyłaś moje horyzonty Aniu!:) Ja juz ten etap mam za soba:) buziole!

      Usuń
  7. zawsze bylam wywrotowiec i tanczylam kiedy chcialam ;)

    OdpowiedzUsuń