Ostatnio
czepiłam się krowiego ogona, o przepraszam-tematu… Jak wiecie mieszkam na wsi
(chociaż te wsie mają zupełnie inny wygląd i charakter niż w Polsce.)
Tak czy owak, o takich miejscach mówi się: “dziury zabite dechami”, albo, że “wrony tam zawracają”, tudzież – “psy d….szczekają”. Parafrazując to ostatnie określenie w odniesieniu do zdjęcia jakie zrobiłam miejscowemu bydłu rogatemu, można postawić śmiałą tezę, że w mojej wsi role psów przejęły krowy. Do miłego…
Wielkie poruszenie w zagrodxie.
- Dziewczyny, casting! Zdjęcia robią. Może załapiemy się na okładkę!
Tak czy owak, o takich miejscach mówi się: “dziury zabite dechami”, albo, że “wrony tam zawracają”, tudzież – “psy d….szczekają”. Parafrazując to ostatnie określenie w odniesieniu do zdjęcia jakie zrobiłam miejscowemu bydłu rogatemu, można postawić śmiałą tezę, że w mojej wsi role psów przejęły krowy. Do miłego…
Wielkie poruszenie w zagrodxie.
- Dziewczyny, casting! Zdjęcia robią. Może załapiemy się na okładkę!
Mućki lubia pozować, bo w końcu niektóre wystepują w reklamach czekolady mlecznej, czy choćby prozaicznego mleka.
OdpowiedzUsuńśliczne dziewczyny :)czyli to Belgijki, a nie łaciate Holenderki? :)
OdpowiedzUsuńDobrze, ze pomyslalas o krowach.
OdpowiedzUsuńNalezy sie krowka sesja zdjeciowa!
Serdecznosci
Judith
:-) Aga Ty to z myszy domowych zrobiłabyś gwiazdy :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMariusz i najlepsze gratulacje! wiesz o czym mówię, bardzo cieszę się, ze się udalo. Pozdrowienia dla ciebie i zony i miłego urlopu :)
UsuńHahahahaha jaki pozytywny wpis! ;DD
OdpowiedzUsuńa u nas nie ma krówek, po mleko musimy jezdzić do sąsiedniej wioski, bo nikomu nie opłaca się trzymać krówkę. No i jezdzimy po mleko, a przy okazji oglądamy pawie, bo sąsiad od krówki trzyma u siebie pawie. ooooooo !!!!!!!! :D:D:D
OdpowiedzUsuńznak czasow - pawie w wiejskich zagrodkach :)
UsuńFajne te krowy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie tęsknię, za czasami gdzie na polskiej wsi krowę w obórce trzymano, kurki. Teraz już tego nie ma. Poniekąd to pewnie lenistwo, ale i unijne przepisy, które rolnikom nie hodującym masowo robią koło pióra. A szkoda, bo człowiek by był samowystarczalny bardziej, a i mleko by pił nie toksyczne ;)
Pozdrawiam.
Oj tez szalenie tesknie za tymi czasami, gdy mozna bylo pojsc do oborki i kubeczek mleczka udoic :)
Usuń