Obserwatorzy

środa, 20 marca 2013

Uczciwy czytelnik!



lawka.pl 

Spóźnił się z oddaniem książki do biblioteki o 69 lat. Ale miał dobre wytłumaczenie
Pracownicy Centralnej Biblioteki w Tallinie musieli być w szoku, gdy zgłosił się do nich pewien 85-letni Estończyk z książką, którą wypożyczył jeszcze w czasach II Wojny Światowej.
Z adnotacji wykonanych na stronie tytułowej wynikało, że powieść "Valitud Teosed" estońskiego pisarza Eduarda Vilde została wypożyczona 7 marca 1944 roku, w czasach, gdy Tallinbył okupowany przez wojska niemieckie.
85-latek tłumaczył, że nie oddał książki na czas, gdyż podczas jednego z nalotów przeprowadzonych przez Sowietów, jedna z bomb trafiła w gmach biblioteki, a zniszczenia spowodowały, że placówka została zamknięta aż do listopada. Po walkach o wyzwolenie miasta przeszło 20 tys. mieszkańców znalazło się bez dachu nad głową, obywatele cierpieli też z powodu głodu i chorób. Trudno wymagać, żeby w tak ponurych czasach, ówczesny nastolatek, mógł pamiętać o zwróceniu powieści.
Gdy jednak po wielu latach staruszek odnalazł ją i przypomniał sobie jej losy, postanowił spełnić swój obowiązek i książkę zwrócił. Co więcej, był gotów zapłacić za przetrzymanie, jednak władze biblioteki miały na tyle taktu, że odstąpiły od wymierzenia kary.

GLK. źródło: http://deser.pl

7 komentarzy:

  1. Schyłek życia jest okazją do porządkowania dawnych spraw. To nie kwestia uczciwości lub jej braku, ale wyzbywania się pretekstu do odkładania spraw na później.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozwiales moja naiwna wiare w uczicwosc ludzka ): ale serio i tak podziwiam, ze mu sie chcialo isc :) ja pewnie ze zwyklego lenistwa oddalabym te ksiazke pierwszej lepszej osobie, chyba, ze biblioteka bylaby na sasiedniej ulicy :)to moze bym zadala sobie ten trud, z wiekiem coraz bardziej leniwa sie robie, chyba...

      Usuń
  2. Fioleciku a ja Ci dam w charakterze refleksji przypadek autentyczny odnośnie czytania:
    -facet koło 30-stki z zamożnego domu;nauczyciel informatyki;opętańczo "rżnący" gry sieciowe-na pytanie czy coś czytał ostatnio i co w ogóle czyta odpowiedział-nie czytam i nie będę bo od czytania głowa mnie boli;szkoda czasu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano, sa i tacy! ale numer: w momencie, gdy ty pisales u mnie na blogu - ja w tym samym czasie surfowalam po twoim :)

      Usuń
  3. To Ci historia ;D przynajmniej jest uczciwy ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam już o podobnej historii, bardzo zabawna ;D

    OdpowiedzUsuń